Kluczem do odpowiedzi na to pytanie, jest właśnie codzienność. Jeśli chcemy szybko “zaprzyjaźnić się” z naszym zegarkiem, nie może on nas przecież uwierać, uczulać czy jakkolwiek inaczej irytować. Najlepiej zobrazuje tę zależność porównanie go do obuwia. Każdy z nas ma tę jedną, jedyną parę butów, które wkładamy najchętniej, i jeśli tylko byłoby to możliwe, chodzilibyśmy w nich codziennie. Taką idealną, metaforyczną parą butów powinien być właśnie nasz codzienny zegarek.
Praktycznie każdy zyska w jakiś sposób na noszeniu zegarka, wyjątkiem są jedynie mężczyźni, którzy nie przykładają żadnej wagi do swojego wyglądu. Jeśli jednak czytasz ten tekst, to prawdopodobnie nie zaliczasz się do tej grupy. Nie ważne czy interesujesz się modą, chcesz wyglądać elegancko lub może tylko szukasz sposobu, by odzwyczaić się od ciągłego zerkania na telefon. Jeśli mimo to masz wątpliwości, pamiętaj, że dobrej jakości zegarki męskie nie tracą bardzo na wartości, na pewno warto spróbować.